czwartek, 21 marca 2013

Rozdział 3


Rozdział 3

***oczami Alice***
Gdy weszłyśmy do pomieszczenia zapowiadało się na cudowny wieczór.
-Dzisiaj będzie najlepsza noc w naszym życiu- powiedziałyśmy zgodnie.
-Nic nam jej nie zepsuje- powiedziałam.
Bawiłyśmy się genialnie przez 2 godziny, gdy nagle na scenę zaprosili zespół One Direction.
Osoby będące na sali zaczęły piszczeć, w tym także Gabi i Lola bardzo się cieszyły.
-Jeszcze ich tu brakowało!- powiedziałam cicho ze złością.
Poszłam smutna do wolnego stolika i obserwowałam tańczących ludzi. Cieszyłam się ,że chociaż dziewczyny się dobrze bawią.

***w tym samym czasie u Gabi i Loli***
-Ej ale gdzie jest Ali?- zapytała Lola
-Nie wiem myślę, że gdzieś usiadła i z kimś rozmawia- odpowiedziała Gabi.
-Po występie to sprawdzimy.- stwierdziły obie.

***Alice***
Nie mogłam doczekać się kiedy skończą grać. Ku mojemu zdziwieniu po chwili muzyka ucichła. Okazało
 się, że to koniec.
-Tak! Nareszcie!-cieszyłam się

***oczami Gabi***
-Choć zobaczymy co u Al.-zmartwiła się Lola.
-Ok-Gabi
Po chwili byłyśmy przy stoliku przyjaciółki.
-Wszystko w porządku?-zapytałam
-Tak. Ciesze się, że już się skończyło.-odpowiedziała Ali.
-Było super. Naprawdę ci się nie podobało?-spytała Ali, Lola
-Nie. Jakoś nie specjalnie. Wiecie, że nie lubię tego zespołu-Al
-No tak wiemy-powiedziałam z rezygnacją.
-Dobra. Chcesz coś do picia bo idziemy do baru?- zapytała Alice, Lola
-Tak chętnie, dzięki-Al
-Spoko-odpowiedziałam
-Zaraz wracamy- Lola
-Ok-Alice

***oczami Ali***
Po odejściu dziewczyn coś kazało mi się odwrócić. Gdy to zrobiłam ujrzałam loczka z zespołu, który cały czas się mi przyglądał. Wtedy szybko odwróciłam wzrok.
-Dlaczego on się na mnie patrzy?-powiedziałam  cicho.
Po chwili ktoś stał na przeciw mnie. Oczywiście był to loczek.
-Przepraszam czy mogę się tu dosiąść?-zapytał.
-Nie wydaje mi się jestem tu z przyjaciółkami- powiedziałam sucho.
-A tak w ogóle to jestem Harry i też jestem z przyjaciółmi. A ty jak masz na imię?-zapytał
Nie miałam ochoty z nim rozmawiać.
Po chwili zjawiły się dziewczyny i zdziwione patrzyły to na mnie to na Harrego
-Co tu się dzieje Alice?- zapytała Lola
-Nic.-odpowiedziałam
-A więc masz na imię Alice.-powiedział zadowolony.
-Tak-przytaknęłam obojętna
-Świetny koncert!- powiedziały prawie równocześnie Gabi z Lolą
-Dzięki. Jesteście naszymi fankami?-zapytał 
-Tak. My tak ale Al nie koniecznie.-powiedziała Lola
-Aha. To może ja zawołam przyjaciół?-zaproponował Hazza
-Jasne- zawołały zadowolone dziewczyny bez mnie
-No super jeden wam nie wystarczył??-powiedziałam lekko zdenerwowana
-Oj przestań zrób to dla nas. Proszę!-powiedziały dziewczyny
-No ok ale to tylko dla was.- zgodziłam się
Po chwili pojawili się chłopcy przysiedli się do nas i zaczęli rozmawiać.
Uświadomiłam sobie że oni są naprawdę sympatyczni. Było bardzo miło. Całą noc spędziliśmy na tańczeniu, rozmowach oraz piciu.
Nie wiadomo kiedy był już ranek a ja leżałam na miękkim łóżku ubrana w to:
















Od razu wiedziałam że to nie mój dom. Ten pokój wyglądał tak:















Kiedy obróciłam się na drugi bok i zobaczyłam...

-----------------------------------------------------------------------------
Jest  rozdział 3!!!
Mam nadzieje że się podoba.

Mrs. Styles.

4 komentarze: