sobota, 23 marca 2013

Rozdział 5

To był...Harry. Odwrócił mnie do siebie, patrzyliśmy sobie w oczy. Na chwilę znowu odpłynęłam w jego zielonych tęczówkach. Po chwili wróciłam do rzeczywistości. Wyrwałam się z jego objęcia i wbiegłam do pierwszego, lepszego pokoju. Usiadłam na podłodze i zaczęłam płakać. Sama nie wiem dlaczego.
-Wpuścisz mnie do mojego pokoju?-zapytał Hazza
-Wpuszczę cię tylko dlatego, że to twój pokój.-odrzekłam
Usiadł koło mnie i mnie przytulił. Poczułam ciepło jego ciała. Przeszedł mnie miły dreszczyk. Odruchowo mocniej się w niego wtuliłam. Siedzieliśmy tak w ciszy, wtuleni w siebie 20 minut.


***Oczami Gabi***
Pogadałyśmy jeszcze z chłopakami o imprezie, a później Liam zawiózł mnie i Lolę do domu. Martwiłyśmy się o Ali, ale nie chciałyśmy jej przeszkadzać w poważnej"rozmowie".
-Ciekawe co u Ali?-zaczęła rozmowę Lola.
-Nie wnikajmy w ten temat, ale na pewno cała i zdrowa wróci do domu.-odpowiedział Daddy

W domu dziewczyn:
Zaczęłyśmy szykować się do imprezy, ponieważ zostały nam 3 godziny. Po długim namyśle wybrałam to:


Natomiast Caroline założyła to:


 Dalej martwiłyśmy się o Ali, ponieważ jeszcze nie wróciła. Postanowiłyśmy zabrać ubrania i kosmetyki Ali i szybciej pojechać do chłopaków.

Przed imprezą:
***Oczami Ali***
Siedzieliśmy wtuleni w siebie gdy nagle do pokoju wszedł pan marchewka.
-Kochanie czy ty mnie zdradzasz?-wykrzyknął Lou
Popatrzyliśmy z Harrym na siebie i zaczęliśmy się śmiać. Lou niby wkurzony wyszedł z pokoju. Wtedy Harry znów mnie pocałował. Nie wiem czemu, ale odwzajemniłam pocałunek.
-Przepraszam.-odparł Harry. Ja w dowód, że mu przebaczam znów go pocałowałam. Nie wiem co się ze mną dzieje. Chyba go kocham. Z resztą myślę, że z wzajemnością. W tym momencie do pokoju weszły dziewczyny, które przerwały tę cudowną chwilę.
-Emmm...Martwiłyśmy się o ciebie, ale widzimy, że ty szalejesz ze Stylesem.-Zawstydziła się Lola
Dziewczyny zostawiły mi strój na imprezę:


i wyszły.
A ja z Harrym tylko się uśmiechaliśmy i znów zaczęliśmy się całować. Tą chwilę tym razem przerwał Zayn:
-Dobra ogarnijcie dupy, bo została godzina do imprezy.-powiedział DJ Malik
Poszłam się ubrać, uczesać itp. Harry chyba zrobił to samo. Gdy wyszłam Harry gotowy siedział na łóżku i dosłownie pożerał mnie wzrokiem.
-Chodźmy na dół!-powiedział Harry, po czym złapał mnie za rękę
Zeszliśmy na dół, gdzie wszyscy po raz kolejny dziwnie się na nas patrzyli. Tę niezręczną ciszę przerwał dzwonek do drzwi. Liam pobiegł jak oparzony otworzyć. Była to oczywiście Danielle.

***Oczami Loli***
To ona! Danielle! Czemu ona musi tu być. Poczułam ukłucie w sercu. To właśnie Liam był moim ulubieńcem, więc strasznie zazdrościłam Danielle. Dosłownie jej nie na widziałam.
-Cześć jestem Danielle.- przywitała się dziewczyna Liama
-Hej jestem Gabi, to Ali, a to Lola!-przedstawiła nas Gabi

IMPREZA:
Rozpoczęła się impreza. Hazza i Ali całowali się w kącie. Gabi rozmawiała z Zaynem, a ja ? Ja siedziałam na kanapie koło Nialla, który pożerał wszystko co było możliwe. Nie chętnie popatrzyłam w stronę Liama i Danielle, którzy tańczyli do wolnej piosenki. Byli do siebie przytuleni. Widać, że są w sobie zakochani. Kogo ja oszukuję! Czy ktoś taki jak Liam Payne spotykałby się z Caroline Collins zwykłą dziewczyną zamiast z Danielle Peazer sławną tancerką ? Moje rozmyślania przerwał Niall, który klepną mnie w ramię.
-Zatańczysz?-zapytał gdy zaczęła lecieć szybka piosenka.
-Jasne, czemu nie.-odpowiedziałam, po czym się uśmiechnęłam
Niall pociągnął mnie w stronę parkietu gdzie było wiele par tańczących ze sobą w tym również Liam i Danielle. Zaczęłam tańczyć z Niallem w rytm piosenki. Nagle trochę posmutniałam.
-Ej co jest?-zapytał Niall z troską w głosie, po czym pociągnął  mnie w stronę kanapy
-Nie, nic. A niby czemu miało by coś być?-zapytałam
-Ej no przecież widzę. Powiedz mi jestem przecież twoim przyjacielem tak?
-Niee. To jest nie ważne.-powiedziałam
-No dawaj mów.-próbował coś ze mnie wyciągnąć Niall
-Liam.-odpowiedziałam krótko. Blondyn mnie przytulił.
Po chwili przed nami zjawili się Liam i Dan. Chciało mi się płakać.
-Misiu idę do łazienki. Zaraz wrócę.-Dan pocałowała Li i skierowała się w stronę łazienki
Ona! Danielle ! Pocałowała Li na moich oczach. Myślałam, że zaraz wybuchnę płaczem, ale się powstrzymałam. Po chwili zadzwonił telefon Dan.

***Oczami Li***
 Gdy Dan poszła do łazienki jej telefon chwilę później zaczął dzwonić. Po chwili zastanowienia odebrałem.
***Rozmowa telefoniczna***
-Dan kochanie to ja Matt. Dzwonie bo zapomniałaś kluczy do domu,
jak się spieszyłaś do tego idioty Liama. Czekam na ciebie. Dan, kochanie jesteś ?
-Nie. Przepraszam tu nie Danielle. Przekaże jej tą wiadomość.
 ***Koniec rozmowy telefonicznej***
 Gdy skończyłem tą nie miłą rozmowę zobaczyłem ją.

3 komentarze:

  1. Świetny ! !
    Czekam na nn ! ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. zróbcie coś z obrazkami bo ich nie ma albo ja muszę nosić okulary :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okej postaramy się jak najszybciej tym zająć :)

      Mrs Payne

      Usuń