poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Rozdział 11

W końcu sali zauważyłam Zayn'a. Był upity w trzy dupy. Dosłownie. Leżał tam w rogui nic nie kontaktował ze światem. Było mi go szkoda, ale STOP on mnie zdradził. Na dodatek z jakąś rozpieszczoną gwiazdeczką. Moje rozmyślania przerwał głos Justina:
-Ej mała coś się stało?- zapytał z troską w głosie
-Yyyy.. co? A tak nic, nic- powiedziałam i uśmiechnęłam się sztucznie
-Okeeej.-odpowiedział tak jakby mi nie wierzył, co było prawdą, nadal kochałam Zayn'a, ale nie potrafiłam mu wybaczyć, bo za bardzo mnie zranił-ale..
-Idziemy na drinka?-zapytałam zanim zdąrzył zadać kolejne pytanie
-Spoko.-powiedział i zeszliśmy z parkietu i podążyliśmy w stronę baru.
Zaczęłam pić drinki. Nawet nie pamiętam ile ich było. Chyba po jakimś 6 straciłam świadomość. Stwierdziłam, że gdy wypiję zapomnę o Zayn'ie. Po chwili cały film mi się urwał.

***Oczami Justina***
Po tym gdy Gabi była już nie źle upita postanowiłem zabrać ją do mnie.

***Oczami Loli***
Jest już 2:00, a Gabi nadal nie ma. Coś na pewno musiało się stać. Postanowiłam razem z Ali zadzwonić do chłopaków. Wybrałam numer Liama.
***Rozmowa telefoniczna***
-Hej Li.
-Hej coś się stało?
-Tak jest 2 w nocy, a Gabi jeszcze nie wróciła.
-Zayn też jeszcze nie wrócił do domu. Może są razem.
-Na pewno nie są razem. Mam pytanie mógłbyś razem z Harry'm do nas przyjść?
-Jasne jak go obudzę. To zaraz będziemy.
-Dziękuję jesteście wspaniali.
-Tak wiem, wiem.
-Haha. Dobra ja powiem Ali, że przyjdziecie to papa.
-Pa to do zaraz.
***Koniec rozmowy telefonicznej***

-I co przyjadą?- zapytała Ali gdy wbiegła do mojego pokoju
-No tak.-powiedziałam
Poszłyśmy do salonu i usiadłyśmy na kanapie. Po chwili rozległ się dzwonek. "To na pewno chłopcy"- pomyślałam". Nie myliłam się. To byli oni. Przytuliłam się do Liama na przywitanie i zaprosiłam go do środka.

***Oczmi Ali***
Gdy Lola otworzyła drzwi od razu rzuciłam się na szyję Harr'ego. Gdy weszli do środka poszliśmy do swoich pokoi. Położyłam się na łóżku obok Harr'ego, który już zdążył się tam walnąć i wtuliłam się w niego. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.

***Oczami Loli***
Gdy położyłam się na łóżku Liam po chwili znalazł się obok mnie. Wtuliłam się w jego tors i odpłynęłam w objęcia Morfeusza.

Następny dzień

***Oczami Gabi***
Gdy się obudziłam strasznie bolała mnie głowa. Po chwili zorientowałam się, że nie jestem u siebie. Byłam w takim pokoju:



Odwróciłam się i zobaczyłam Justina, który już nie spał. 
-Co ja tu robię?-zapytałam
Justin nic mi nie odpowiedział tylko mnie pocałował.
-Co to miało być?- wykrzyknęłam  wkurzona
-Gabi ja...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz