czwartek, 4 kwietnia 2013

Rozdział 9



Gotowe wyszłyśmy z domu i ruszyłyśmy taksówką w kierunku domu chłopców.
***Ali ***
Wiem że Harry dzisiaj wyszedł ze szpitala i bardzo się z tego cieszę. Dziękuje moim rodzicom że pozwolili mi zostać w Anglii. Jestem strasznie ciekawa co Hazza chciał mi powiedzieć w szpitalu. Muszę go o to na pewno zapytać.
Nim się spostrzegłyśmy taksówka stanęła przed domem chłopaków.
- Mam pomysł nabierzmy ich że naprawdę wyjechałam. Co wy na to??- zapytałam
-Ok. Super pomysł ciekawe jak zareagują- powiedziała Gabi.
-No to będzie śmieszne.- Lola
Dziewczyny zapukały do drzwi a ja ukucnęłam koło ściany tak żeby mnie nie widzieli. Po chwili w drzwiach pojawił się Liam a za nim reszta chłopaków.
-Cześć wam.- Powiedziały Gabi z Lolą
-Hej- odpowiedzieli chłopcy
- Mamy dla was dobrą i złą wiadomość. Która najpierw?- zapytała Gabi
- Może zła- Powiedział Niall
-Ok. To zła jest taka że Ali wyjechała do Polski.- Gabi
- Naprawdę?? Niee- powiedzieli zrezygnowani
-A dobra…- Przerwała Lola
-Hejka!!- powiedziałam wyskakując zza ściany.
-To jest ta dobra wiadomość. – Powiedziała śmiejąc się Gabi
-Ali co ty tu robisz? Myśleliśmy że wyjechałaś– krzyczeli chłopcy i w tym samym momencie mnie przytulili.
-Zaraz wam wszystko powiem ale najpierw mnie puśćcie  bo się dusze. – powiedziałam po czym chłopaki się ode mnie odsunęli.
-Może najpierw wejdźcie- Zaprosił nas Liam.
-Ok.- powiedziałyśmy zgodnie.
Usiedliśmy na kanapie i opowiedziałam chłopcom całą historię.

***Oczami Gabi***
-Żebyście widzieli wasze miny. Hahaha- śmiałam się jak opętana
-Oj nie przesadzaj po prostu byliśmy smutni- powiedział Lou
-No tak wiemy- przytaknęła ironicznie Lola
-A Harry co z twoją ręką. Jak się czujesz? –zapytałam Harrego.
-Już tak nie boli . Jest ok.-powiedział
- To dobrze.- przyznałam
-A ty już czasem nie powinieneś zmienić opatrunku? –zapytał Harrego Liam
-Tak. Chyba tak już idę.- Hazza

***Oczami Loli***
Każda chwila spędzona z Liamem jest cudowna. Cieszę się że już się nie smuci i jest wesoły jak dawniej. Ta głupia Danielle nie wie co straciła. Ale jak widać naprawdę na niego nie zasługiwała.

***Oczami Ali***
 -Tak. Chyba tak już idę.- powiedział Hazza
-To może ja ci pomogę?- zapytałam
-Jeśli chcesz- odpowiedział.
Razem ruszyliśmy do łazienki na piętrze. Harry wyciągnął bandaże a ja zajęłam się jego ręką.
Pomału odwijałam stary bandaż aby nie skrzywdzić chłopaka. Gdy już to zrobiłam ujrzałam straszny widok. Co prawda rana była już zszyta ale i tak wyglądało to okropnie. Następnie przemyłam ranę wodą utlenioną i zawinęłam nowy bandaż.
-Dziękuje- Powiedział Harry.
-Nie ma za co. To drobnostka. - odpowiedziałam.
-No tak ja wiem ale i tak dzięki.-Harry
- Harry pamiętasz jak w szpitalu chciałeś mi coś powiedzieć?- zapytałam
-Tak pamiętam wtedy przerwał nam lekarz.- powiedział i przy tym tak słodko się uśmiechnął.
-To może teraz dokończysz.- zachęciłam go.
-Ok. czemu nie. ...Ja wtedy chciałem ci powiedzieć i nadal chce ale nie wiem jak.- zaczął
-Najlepiej prosto z mostu. – podpowiedziałam.
- Wiec Ali ja …. Ja cię kocham- powiedział i zauważyłam że się czerwieni..
-Ooo Harry ja też cię kocham- w tym momencie go mocno przytuliłam.
-Wiesz ty tak słodko wyglądasz jak się czerwienisz- zaśmiałam się
- To ty tak na mnie działasz- odpowiedział Hazza i znów mnie przytulił
-Ali czy zostaniesz moją dziewczyną?– zapytał
-Pewnie, że tak- nie wytrzymałam i go pocałowałam.
Pewnie trochę  dziwnie musiało to wyglądać ponieważ dalej staliśmy w łazience ale mnie to nie obchodziło. Cieszyłam się chwilą.
- Ej Al. Pamiętasz ty też chciałaś mi cos powiedzieć wtedy w pokoju.- Harry
-Tak wtedy chciałam ci powiedzieć to co ty mi teraz  ale stchórzyłam, no i Louis.- powiedziałam
- No tak Lou zawsze wszystko psuje- zaczął się śmiać Hazza- Tak się bałem że cię stracę. Ale już mam nadzieje zostaniesz- mówił Harry
- Tak teraz nigdzie się nie wybieram.- odparłam.

***Oczami Loli***
-Gdzie oni tak długo się podziewają? – zapytałam reszty.
- Chyba lepiej nie wiedzieć- odpowiedział Lou
W tym samym momencie do pokoju weszła Al z Harrym. Coś było nie tak bo ciągle się do siebie uśmiechali. Najwidoczniej Gabi też to zauważyła.
-Macie nam coś do powiedzenia? – zapytała
-Nie … znaczy tak- odpowiedzieli razem
-No to słuchamy- Niall
-Ok. Więc .. my jesteśmy parą. – odpowiedziała Alice
-Co?! Harry jak możesz mnie zdradzać?- krzyknął pan marchewka
-Oj nie prawda ty zawsze będziesz moją miłością- opowiedział mu Harry lekko się śmiejąc
-Nie przejmuj się nim. Super, gratulacje. Wiedzieliśmy, że wam się uda.- powiedziałam
-Dzięki. Kupie mu żelki to mu może przejdzie-Harry
Po tych słowach wszyscy się przytuliliśmy, nawet Louis który przyszedł z kuchni.
-Dobra chłopaki. My będziemy się zbierać bo już dochodzi 16.- powiedziałam
- Tak to prawda musimy trochę posprzątać w naszym domu- powiedziała Ali
-To może ja was odwiozę ? – zaproponował Liam
-Z chęcią. Dzięki- powiedziała Gabi
- Ej ja mam dobry pomysł. Przyjedzcie do nas o 20 na seans filmowy – zaproponował Harry
-No w sumie to możemy przyjechać, ale już po jutrze wracamy do szkoły i dobrze było by się przygotować. – powiedziałam.
-Macie na to całe jutro. – powiedział Zayn gdy się ubierałyśmy.
- No niby tak. To ok. przyjedziemy-powiedziała Gabi

***Oczami Gabi***
Przed wyjściem Zayn mnie pocałował. Ale to było dziwne bo pocałował mnie w policzek i bez większego zaangażowania jak dawniej. Coś się psuło między nami od niedawna.
Mam nadzieje że wszystko się nie długo wyjaśni.

***Oczami Alice***
Byłam strasznie zadowolona z tego seansu, ponieważ będę mogła spędzić więcej czasu z Harrym.
Gdy już wychodziłyśmy, na do widzenia Hazza mnie pocałował.
- To do zobaczenia- powiedziałyśmy po czym wsiadłyśmy do samochodu.
Podróż  minęła szybko nim się obejrzałyśmy byłyśmy w naszym mieszkaniu.
Poczułam lekki głód wiec postanowiłam zrobić coś do jedzenia.
- Dziewczyny na co macie ochotę?- zapytałam
-Na naleśniki z czekoladą- krzyknęły jednocześnie
-Ok.-ja
Po 20 min. Siedziałyśmy przy stole.
-Wiecie ja zauważyłam że coś jest nie tak między mną a Zaynem.- powiedziała Gabi
-Wydaje ci się na pewno cię kocha.- powiedziałam
-No żebyś miała racje- przytaknęła Gabi.
Po zjedzeniu posprzątałyśmy w mieszkaniu i zaczęłyśmy szykować się do wyjścia.
Ja ubrałam to:
Gabi to :
A Lola to:
Pod domem chłopaków byłyśmy 10 minut przed czasem. Zapukałyśmy i otworzył nam Harry
Weszłyśmy. Ja przywitałam się z Harrym i razem usiedliśmy na kanapie. Lola poszła do Liama i Nialla którzy robili przekąski w kuchni. A Louis właśnie schodził z góry.

***Oczami Gabi***
Nigdzie nie mogłam znaleźć Zayna w końcu postanowiłam zapytać Louisa.
-Hej Lou widziałeś Zayna? Zapytałam
- Niee… -odpowiedział speszony
-Lou gdzie on jest?- zapytałam lekko zdenerwowana po raz drugi
-No dobra ,on..... jest w swoim pokoju. – odpowiedział
-Dzięki.Trzeba było tak od razu- ja
Weszłam po schodach i stanęłam przed drzwiami pokoju. Nacisnęłam klamkę i pomału weszłam do środka. To co zobaczyłam totalnie mnie zamurowało. Zobaczyłam leżącego w łóżku Zayna a obok niego……….
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jest 9 rozdział :D
Według mnie słaby i nudny a jak wy sądzicie?
Niedługo 10 rozdział.!!

Mrs. Styles





2 komentarze:

  1. a obok niego.... justina biebera ; DD hahahha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to na pewno będzie Justin :D

      Mrs. Payne

      Usuń